Przejście pomiędzy piciem towarzyskim a uzależnieniem jest delikatne i płynne. Jak rozpoznać czy jestem uzależniony?

Picie towarzyskie

Większość ludzi poprzestaje na piciu dla przyjemności. Piją, bo chcą, nie mają przymusu picia. Jeśli zaplanują sobie, że wypiją daną ilość alkoholu, to nie przekraczają jej nieświadomie. Co dziwne: jeśli ktoś upije się do nieprzytomności, to nie klasyfikuje go to od razu jako alkoholika. Jeśli po takim epizodzie postanowi nie pić i się będzie tego trzymał, to nie ma problemu; alkoholik obieca sobie na kacu, że już nigdy nie będzie pił, a za jakiś czas znowu będzie pociągał z butelki.

Picie nałogowe

Alkoholizm zaczyna się tam, gdzie jest utrata kontroli nad wypijanym alkoholem. Problem jest, wtedy gdy zakładamy, że np. na danej imprezie wypijemy tylko 2 piwa, ale w trakcie zmieniamy zdanie (czujemy przymus) i pijemy więcej.

Często też alkoholicy udowadniają sobie lub otoczeniu, że potrafią nie pić na danym spotkaniu czy przez jakiś dłuższy czas, ale później nadrabiają okres posuchy w sposób dramatyczny. Taki alkoholik nie tknie ani odrobiny swojej używki na pokaz, a gdy wróci do domu, gdzie nikt go nie zobaczy, będzie musiał się upić. Co więcej, są chorzy, którzy potrafią nie pić rok i dłużej (bez leczenia) a później nadrabiają stracony okres ze zdwojoną siłą.

Podsumowanie

Jeśli ktoś szuka informacji na temat tego, czy jest uzależniony – to zwykle ma problem. Coś musiało go pchnąć w tym kierunku, aby zacząć szukać czy pytać… Jeśli szukamy 100% diagnozy, to wystarczy się udać do ośrodka leczenia uzależnień, gdzie zrobią nam test. Także na internecie można znaleźć pytania, które pomogą nam stwierdzić czy jesteśmy alkoholikami.